Siostry

Dedykowane mojej siostrze.

  Ciężko mi złożyć dokładną definicję ‘’siostry’’ ale powiem na ten temat słów kilka prosto z serca.

Była dla mnie oparciem w najgorsze dni, dawała rady, pomagała, ogarniała kiedy robiłam największe głupoty. A co najlepsze akceptowała mnie w każdym calu,  mnie i moje głupoty.  I zawsze będę jej wdzięczna za miłość którą mi dała. Nauczyła mnie marzyć, wierzyć i dążyć do celu. Pokazała, że ja też jestem warta. Po prostu chciałam powiedzieć dziękuję! Powiedzieć, że nadal cię potrzebuję. Bo kiedy jest mi ciężko, jesteś obok. Bo dałaś mi miłość której od nikogo nie dostałam. Bo jak widzę twój uśmiech też się śmieję! I nigdy nie pozwoliłaś żeby ktoś sprawił, że poczułabym się gorsza.  I kiedy wszyscy mówili, że jestem ‘’inna’’ ty widziałaś we mnie potencjał. Ty pchałaś mnie do przodu mówiąc – ’’dasz radę’’. Więc dziś dziękuję.

  Siostry to niesamowite zjawisko. Nie są identyczne, a jednak dopełniają się w każdym calu.  Są siostrami z przypadku, przyjaciółkami z wyboru. Mają w sobie oparcie i choćby nie wiem co stoją za sobą murem. To piękne patrzeć na to jak druga bliska ci osoba dorasta, rozwija się i spełnia swoje marzenia.  Starsza siostra – dopiero kiedy przestałam widzieć ją na co dzień zauważyłam jak bardzo ją kocham i tęsknie. Nie liczy się jak duża różnica jest między wami  12, 5 lat i tak zawsze kiedy będziesz tego potrzebować przyjdzie poda ci rękę i powie ‘’wstawaj’’.  Może czasem się pokłócicie ale potem każda wszystko przemyśli, przecież i tak nie możecie bez siebie żyć. Siostry mają za wiele ze sobą wspólnego żeby wiecznie się kłócić. Pamiętają za wiele wspólnych chwil które sprawiły, że do rana płakały ze śmiechu. Znają za dużo wspólnych, ukochanych piosenek które zawsze nucą.  Są inne ale coś sprawia, że każdy mówi ‘’podobne jesteście’’, ‘’to masz jak twoja siostra’’.

  Najśmieszniejsze jest to, że kiedy mówi ‘’a pamiętasz jak…?’’ nie musi kończyć bo ja już się śmieję, bardzo dobrze wiem o co jej chodzi i sama kończę historię. Wiem, że wiecznie ją denerwuję moim  gadaniem. Wiem, że czasem ciężko jej milczeć kiedy robię coś złego ale mam też świadomość tego, że w każdym tym momencie w jej głowie ułożony jest ciąg zdań ‘’wkurza mnie ta mała ale i tak ją kocham’’.  I jestem wdzięczna, że mam taką siostrę. Jest moim przykładem od kiedy pamiętam. Kiedyś w pierwszej klasie podstawówki zostałam poproszona o wskazanie mojego autorytetu, pokazałam siostrę. Jest dla mnie oparciem i najlepszą przyjaciółką i mam nadzieję, że czytając ten post uśmiecha się sama do siebie bo bardzo lubię jej uśmiech i specyficzne poczucie humoru haha. Jeszcze raz bardzo dziękuję mojej siostrze i czytelnikom za to, że pomimo mojej długiej nieobecności nie odeszli.