Za moich czasów...

W tamtych czasach szyło się ubrania dla lalek i wiło wianki. Grało się w ‘’kapsle’’ lub ‘’dołek’’. Pierwsza zabawa za pomocą kapsli z flagami państw, a druga polegała na wrzucaniu monety do wcześniej wykopanego dołka. Każda dziewczyna bawiła się w ‘’pele mele’’, zakładały zeszyty z pytaniami  na które nawzajem odpowiadały.  Szyły spódnice z pieluch, a następnie farbowały je w garnkach. W dzieciństwie zbierało się gumy ‘’Donald’’ z historyjkami. Zakładało się swoje kolekcje opakowań po czekoladach, które w tamtych czasach były niedostępne. Całymi dniami  grało się w ‘’zośkę’’ (kopanie piłki z gałganka) i ‘’państwa miasta’’. Dziewczyny zakopywały kolorowe szkiełka z imieniem swojej miłości, licząc na to, że kiedyś chłopak odwzajemni im uczucie.

Często ktoś mówi: ‘’to nie te czasy’’ albo ‘’za moich czasów tego nie było’’.  Ale czy nasze czasy są złe?

W dzieciństwie graliśmy w gumę, berka, chowanego i skakaliśmy na skakankach. Bawiliśmy się w piaskownicy i na huśtawkach. W domu oglądaliśmy bajki Disneya, które do teraz doprowadzają  nas do śmiechu. Największym trendem były kluby, które i tak rozpadały się po tygodniu.  Jeszcze większym hitem były ‘’syreny z mako’’  czy ‘’hannah montana’’. Może nie szyliśmy spódnic ale ozdabialiśmy buty, bluzki i obcinaliśmy spodnie. Każdy miał swoją kolekcję karteczek i naklejek.

Każde czasy są inne, dlatego niosą za sobą różne historie, nawyki i zwyczaje. Ale raczej każdy dobrze je wspomina.

A ty jaką rzecz z dzieciństwa wspominasz najbardziej?